Forum fanów AFI
Kiss my eyes and lay me to sleep
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum fanów AFI Strona Główna
->
Decemberunderground
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Informacje
----------------
Regulamin
Informacje
Ostrzeżenia/Bany ..Why ?
O zespole
----------------
Decemberunderground
Foty
Teledyski , wywiady
Ulubione teksty..
Nowości
AFI
----------------
Davey Havok
Jade Puget
Hunter Burgan
Adam Carson
Downoland
OffTop'y
----------------
Coś i nic
FanFiction
Nasza twórczość
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
MissMurder
Wysłany: Sob 22:47, 27 Sty 2007
Temat postu:
noo własnie ;]
maggot103
Wysłany: Sob 13:03, 27 Sty 2007
Temat postu:
MissMurder napisał:
Tez tak myśle . w Sumie GD i LP
grają inną muze ...
Racja.GD to może jeszcze.'Miss Murder troche przypomina 'Holiday', ale 'Decemberunderground' i dokonania Linkin Park to zupełnie co innego.
MissMurder
Wysłany: Śro 9:22, 24 Sty 2007
Temat postu:
Tez tak myśle . w Sumie GD i LP
grają inną muze ...
Chavezy
Wysłany: Nie 20:53, 21 Sty 2007
Temat postu:
Nie podoba mi się ta recenzja.... ponieważ AFI nigdy bym nie porównała z LP czy Green Day :/
AFI = wielki indywidualizm + genialność
MissMurder
Wysłany: Sob 17:25, 06 Sty 2007
Temat postu: Recenzje płyty
Postawa godna prawdziwego artysty: znalazłem przepis na przebój i sprzedanie miliona płyt? Wyrzucam go do kosza i zaczynam szukać od nowa! Siódmy album A Fire Inside, choć zawiera szereg elementów charakterystycznych dla tej grupy, bardziej różni się, niż przypomina platynowe Sing For Sorrow.
No dobrze, może Prelude 12/21, piosenka pełniąca rolę intro, przywołuje Miseria Cantare z poprzedniego albumu. Wiadomo też, że wokalistę Daveya Havoka trudno z kimkolwiek pomylić. Ale pierwszy singel z tej płyty - zresztą fantastycznie przebojowy - brzmi jak utwór Green Day (Holiday konkretnie). Poza tym AFI zdecydowali się ekstremalnie zamieszać, osiągając naprawdę wysoki stopień skomplikowania utworów - patrz chociażby Kill Caustic, w którym gitarę a la Sepultura i partie wokalne w stylu screamo połączyli z nagłymi wyciszeniami, zmianami rytmu i wpadający w ucho refrenem. Podobnie sprawa ma się z Affliction. W ogóle przez całą płytę przewijają się fantastyczne grupowe partie wokalne (np. Summer Shudder, Love Like Winter), wplecione w dźwięki, które i za piątym przesłuchaniem trudno ogarnąć - bo tyle się w nich dzieje.
Najważniejsza jednak zmiana, to że AFI dołączyli do grona współczesnych zespołów rockowych zafascynowanych muzyką pop z lat 80., np. Love Like Winter czy The Missing Frame, które zaśpiewane przez Brandona Flowersa mogłoby w identycznej aranżacji trafić na Hot Fuss The Killers. Więcej tu brzmień syntetycznych i klawiszy, częściej trafiają się rytmy z automatu (Kiss And Control, 37mm które do tego zalatuje Linkin Park).
Oczywiście można się na AFI za taką odmianę obrazić. Moim zdaniem jednak lepiej dobrze tej płyty posłuchać, wgryźć się w nią - bo naprawdę niegłupio chłopaki kombinują. A świetnych melodii nie zgubili, tylko trochę je ukryli.
JORDAN BABULA [ artykuł z
http://www.terazrock.pl/index.php?id_page=2&news=1&newsid=3529&PHPSESSID=51abe5aeb16cf13365365c9c161268ad
]
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin